Przeregulowanie dusi MŚP e-commerce w Polsce

E-commerce staje się areną, na której widać dysproporcje między dużymi graczami a małymi i średnimi firmami.

Sektor e-commerce w Polsce, podobnie jak w całej Unii Europejskiej, stoi w obliczu bezprecedensowych wyzwań. Rok 2025 przyniósł kolejną falę regulacji prawnych, które zajmują właścicieli sklepów online. Pytanie: ile dyrektyw i wymogów mogą wytrzymać małe i średnie sklepy?

Pomimo szlachetnych intencji, takich jak zwiększenie ochrony konsumentów, transparentności i zrównoważonego rozwoju, dla wielu małych i średnich przedsiębiorstw działających w handlu internetowym te zmiany stają się ciężarem, który zagraża ich dalszemu funkcjonowaniu i rozwojowi. Średni wydatek na dostosowanie się do nowych przepisów to ponad 159 tys. zł na firmę, a całkowite nakłady sektora sięgają miliardów złotych rocznie, pochłaniając około 18–20 proc. marży przedsiębiorstw.

Kumulacja wyzwań

Polscy przedsiębiorcy e-commerce już wcześniej musieli zmierzyć się z istotnymi zmianami. Dyrektywa Omnibus, mająca na celu zwiększenie transparentności cen i opinii, oraz wdrożenie Consent Mode, dotyczącego zgód na przetwarzanie danych, okazały się niezwykle czasochłonne i kosztowne. Warto tu odnotować, że mimo upływu czasu powszechnym zjawiskiem jest, że wiele sklepów online wciąż nie sprostało w pełni tym wymogom. Teraz do puli dochodzą kolejne, równie skomplikowane akty prawne....